niedziela, 16 listopada, 2025
spot_imgspot_img
spot_img

Najpopularniejsze

Zobacz również...

Dwukadencyjność zagrożona? PSL chce wywrócić wybory samorządowe do góry nogami

Cicho, bez rozgłosu, ale z ogromnym znaczeniem dla przyszłości samorządów – właśnie trwają konsultacje społeczne w sprawie projektu ustawy złożonego przez Polskie Stronnictwo Ludowe, który znosi ograniczenie liczby kadencji wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. Projekt ten, choć pozornie techniczny, może fundamentalnie zmienić sposób, w jaki funkcjonuje lokalna demokracja w Polsce.

Pomysł PSL to odpowiedź na obowiązujące od 2018 roku przepisy wprowadzone przez rząd Zjednoczonej Prawicy, które ograniczyły możliwość sprawowania urzędu przez jedną osobę do dwóch pięcioletnich kadencji. W praktyce oznacza to, że Marzena Podzińska nie będzie mogła ubiegać się w najbliższych wyborach o fotel burmistrza Pyrzyc, Mieczysław Sawaryn nie wystartuje w wyborach na burmistrza Gryfina, a Piotr Krzystek nie będzie się ubiegał o prezydenturę w Szczecinie. Ale… ludowcy chcą ten limit usunąć, przekonując, że to wyborcy – a nie ustawa – powinni decydować, kto i jak długo rządzi w samorządzie. Jednak krytycy mówią wprost: to nie reforma, to cofnięcie się do czasów lokalnych układów i niekontrolowanej władzy.

Co zakłada projekt PSL?

Projekt ustawy zakłada zniesienie ograniczenia do dwóch kadencji dla wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, co miałoby obowiązywać już od kolejnych wyborów samorządowych. Według uzasadnienia PSL, obecne przepisy są niekonstytucyjne, bo „ograniczają bierne prawo wyborcze” i utrudniają „ciągłość działań samorządowych”. Argumentem ma być także potrzeba „zapewnienia równych szans” wszystkim kandydatom.

Choć propozycja spotkała się z aprobatą części środowiska samorządowego – szczególnie tych, którzy obecnie zbliżają się do końca drugiej kadencji – w sieci rośnie fala sprzeciwu obywatelskiego. W mediach społecznościowych pojawiają się apele, by nie dopuścić do przeforsowania ustawy, która – jak twierdzą krytycy – „zabetonuje” lokalną władzę i doprowadzi do sytuacji, w której ten sam wójt lub burmistrz będzie rządził gminą przez 30 lat. To ustawa napisana przez samorządowców dla samorządowców – nie dla mieszkańców. Dziś mamy w wielu gminach lokalne układy, a zniesienie kadencyjności tylko je utrwali.

Ustawa znajduje się obecnie w konsultacjach społecznych, które trwają do 7 sierpnia 2025 r. Każdy obywatel może zabrać głos – indywidualnie, jako członek stowarzyszenia, fundacji, czy po prostu jako osoba, której zależy na transparentności i zdrowej demokracji lokalnej. Wystarczy zalogować się przez Profil Zaufany na stronie Sejmu (zakładka „Prace Sejmu” → „Konsultacje społeczne”) i wyrazić swoją opinię wobec projektu.

Popularne Artykuły