niedziela, 16 listopada, 2025
spot_imgspot_img
spot_img

Najpopularniejsze

Zobacz również...

Gryfiński PUK ma się czego wstydzić! NIK obnaża miejską spółkę

Najwyższa Izba Kontroli (NIK) opublikowała druzgocący raport dotyczący funkcjonowania miejskich spółek komunalnych zajmujących się zaopatrzeniem mieszkańców w wodę. Wyniki kontroli wykazały liczne zaniedbania, które wpływają na jakość usług oraz obciążają konsumentów nieuzasadnionymi kosztami. Szczególnie alarmujące są nieprawidłowości związane z wodomierzami.

Skontrolowane przedsiębiorstwa wodociągowe nie podejmowały działań, które pozwoliłyby na skuteczne zmniejszenie strat wody w systemach wodociągowych. W efekcie utrzymywały się one na wysokim poziomie – od 20% do blisko 58% w ponad połowie sieci wodociągowych należących do tych przedsiębiorstw. Należy podkreślić, że bezpośredni koszt wytworzenia 1 m³ wody utraconej wynosił średnio ok. 55 gr i stanowił ponad 10% ceny wody. Przy czym przedsiębiorstwa nie dokonywały obliczeń, jak straty wody wpływały na cenę wody sprzedawanej odbiorcom. NIK zwraca również uwagę, że przedsiębiorstwa nie przeciwdziałały nielegalnemu pobieraniu wody, nie dokonywały okresowych kontroli sieci wodociągowych oraz nie zapewniały terminowej legalizacji wodomierzy, czego skutkiem było naliczanie odbiorcom opłat na podstawie pomiarów nieważnych instrumentów.

Zasoby wody pitnej nieustanie maleją, koszty jej produkcji stale wzrastają, a straty wody znacznie przyczyniają się do zwiększania tych kosztów. Straty wody w instalacji wodociągowej to różnica między objętością wody wyprodukowanej i ewentualnie zakupionej, czyli całą wodą wtłoczoną do sieci, a wodą sprzedaną konsumentom. Podwyższone i wysokie straty wody, a także tendencja wzrostowa w tym zakresie powinny wymuszać na przedsiębiorstwach wodociągowych wdrażanie systemów kontroli, oceny wielkości strat oraz rzetelną analizę przyczyn ich powstawania.

W praktyce przedsiębiorstwa wodociągowe, w zależności przede wszystkim od sytuacji finansowej, przyjmują różne strategie ograniczenia strat wody, w tym pasywną i aktywną. Pasywny sposób ogranicza się do usuwania zgłoszonych awarii, a przedsiębiorstwo nie prowadzi polityki aktywnego, systematycznego określania i analizowania strat oraz wyszukiwania wycieków. Awarie i związane z nimi wycieki usuwane są wówczas, gdy ujawnią się na powierzchni i zostaną zgłoszone lub powodują ograniczenia w dostawie wody. Drugie podejście ukierunkowane jest na prowadzenie przez przedsiębiorstwo systematycznych działań zmierzających do ograniczania start wody, którego podstawą jest ciągłe monitorowanie przepływów i ciśnień w sieci. Podkreślić należy, że dane z monitoringu wskazują na stan techniczny i podstawowe parametry pracy sieci, a także pozwalają na obserwację i analizę strat wody w badanym obszarze.

Nielegalny pobór wody!

NIK nie zostawia suchej nitki na gminach Pomorza Zachodniego, w trzech przedsiębiorstwach (z pięciu skontrolowanych) nie podejmowano wystarczających działań w celu przeciwdziałania nieautoryzowanym poborom wody.

W Dębnie (powiat myśliborski) odnotowano nielegalne podłączenia do sieci wodociągowej (Namyślin, Krześnica, Sarbinowo, Dolsk, Wysoka, Boleszkowice, Dyszno, Różańsko, Barnówko, Warnice, Cychry). W Myśliborzu NIK wskazuje na problemy nielegalnego podłączenia do hydrantów (Rów, Sitno, Sulimierz). Z kolei jednym z większych problemów Gryfina jest brak plomb na hydrantach (182 z 402 punktów – to daje aż 45% wszystkich hydrantów!).

Wodomierze bez homologacji?

Trzy z pięciu skontrolowanych przedsiębiorstw nie dokonywały terminowo ponownej prawnej legalizacji wodomierzy, do czego były zobowiązane przepisami prawa. Do nieprawidłowości dochodziło w Myśliborzu (20,8% wszystkich wodomierzy), w Gryfinie (24% wodomierzy), do prawdziwej patologii dochodziło natomiast w Przedsiębiorstwie Wodociągów i Kanalizacji w Dębnie – w gminie Dębno 45% wszystkich wodomierzy wymagało ponownej homologacji, z kolei na terenie gminy Boleszkowice takich problematycznych wodomierzy było 25%.

Bez aktualnych pozwoleń wodnoprawnych

Wbrew wymogom wynikającym z art. 389 pkt 1 w zw. z art. 35 ustawy Prawo wodne trzy przedsiębiorstwa prowadziły działalność bez aktualnych pozwoleń wodnoprawnych. MPGK w Choszcznie od 15 października 2022 r. do 18 stycznia 2024 r. bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego pobierało wodę z ujęcia w Zamęcinie, a dla ujęcia wodnego w Wysokiem przez cały badany okres posługiwało się pozwoleniem wodnoprawnym wydanym dla innego użytkownika (Gminy Choszczno). PWiK w Myśliborzu do 18 lipca 2023 r. bez wymaganego pozwolenia wodnoprawnego pobierało wodę z ujęcia w miejscowości Rokicienko (Zofinówka) oraz wprowadzało ścieki pochodzące ze stacji uzdatniania wody do wód Kanału Giżyn. Ponadto PUK w Gryfinie od 31 sierpnia 2023 r. do 16 lutego 2024 r. bez takiego pozwolenia wprowadzało ścieki pochodzące ze stacji uzdatniania wody w miejscowości Bartkowo do wód urządzenia melioracji wodnych podstawowych kanału „Bartkowo”. W związku z brakiem stosownych pozwoleń wodnoprawnych, trzy przedsiębiorstwa21 poniosły podwyższone opłaty wodne w łącznej wysokości 13 939 zł.

Działania ograniczające straty wody

NIK w swoim raporcie wskazuje, że wszystkie skontrolowane przedsiębiorstwa podejmowały działania na rzecz zmniejszania strat wody, jednak miały one ograniczony charakter i tylko w niewielkim stopniu przyniosły oczekiwane efekty.

PWiK w Myśliborzu posiadało częściową możliwość zarządzania ciśnieniem jedynie na jednej z 13 sieci wodociągowych (sieć Myślibórz), na której wydzieliło strefy pomiaru pozwalające na monitorowanie trzech obszarów tej sieci. Na dwóch z 13 SUW (Myślibórz i Głazów) prowadzono obserwację minimalnych przepływów nocnych i minimalnych rozbiorów nocnych. Przedsiębiorstwo podjęło także działania zmierzające do opomiarowania strefowego sieci Myślibórz, w wyniku czego możliwe będzie m.in. monitorowanie obiektów wodociągowych, monitorowanie i rejestracja pracy lokalnych ujęć wody i punktów sprzedaży wody. W badanym okresie przedsiębiorstwo prowadziło sukcesywną eliminację rozliczenia ryczałtowego, wyrywkowo analizowało pobory wody u odbiorców, w przypadku zaistnienia zdarzeń nietypowych, odbiegających od normy. Podejmowano również działania inwestycyjne i modernizacyjne, w badanym okresie wymieniono łącznie 489 metrów sieci wodociągowej w Myśliborzu, koszt tej inwestycji wyniósł 441 670 zł. PWiK w Dębnie w celu ograniczania strat wody m.in. monitorowało sieć wodociągową (w gminie Dębno) za pomocą systemu, który umożliwiał zarządzanie siecią podzieloną na strefy, aktywną kontrolę wycieków, zarządzanie ciśnieniem, gromadzenie, analizę i wizualizację danych przestrzennych, a tym samym 28 PWiK w Myśliborzu, PUK w Gryfinie, PWiK w Dębnie.

W gminie Boleszkowice (administrowane trzy sieci wodociągowe) Przedsiębiorstwo nie prowadziło budowy lub modernizacji istniejących sieci wodociągowych. Gmina Boleszkowice wybudowała zaledwie 0,4 km sieci wodociągowej w miejscowości Boleszkowice – koszt wyniósł 102 tys. zł.

Z kolei MPGK w Choszcznie zamontowało wodomierze u 99,4 % odbiorców wody i w wymaganych terminach wykonywało ich legalizację, prowadziło monitoring sieci wodociągowej, w tym strat wody przez dedykowany system (dla SUW Choszczno), za pomocą których prowadziło aktywną kontrolę wycieków, zarządzało ciśnieniem w sieciach i kontrolowało przepływy wody, prowadziło w sposób ciągły obserwację minimalnych nocnych przepływów. Sieć wodociągowa podzielona była na 14 stref. W okresie objętym kontrolą Spółka wybudowała 2,938 km nowych sieci, w planie ujęto również budowę sieci wodociągowej Koplin–Zamęcin–Gleźno wraz ze strefową przepompownią i magazynem wód. PUK w Gryfinie zamontowało wodomierze dla większości odbiorców wody i rozliczało ich za zużycie wody na podstawie wskazań wodomierzy, w tym część umożliwiała odczyt zdalny. Przedsiębiorstwo zarządzało ciśnieniem w systemach wodociągowych w siedmiu z 11 systemów dystrybucji wody, prowadziło obserwację minimalnych przepływów nocnych w dziewięciu z 11 systemów dystrybucji wody, w 2023 r. zakupiło pokrywy nasad hydrantowych do monitorowania poboru wody z hydrantów; monitorowało odbiorców pod kątem wykrywania oraz wyeliminowania bezprawnych podłączeń do sieci wodociągowej. W badanym okresie Przedsiębiorstwo wybudowało łącznie 9,09 km nowych sieci wodociągowych.

Dramatyczne statystyki i niewydolność systemu

Raport NIK ujawnił, że w wielu miastach system zaopatrzenia w wodę funkcjonuje w sposób nieefektywny i nierzetelny. Uogólniając: kontrola wykazała nieprecyzyjne dane dotyczące liczby mieszkańców korzystających z wodociągów – w niektórych miejscowościach brakowało rzetelnych informacji na temat rzeczywistego zapotrzebowania na wodę, co utrudniało planowanie inwestycji i modernizacji sieci. Drugim podstawowym problemem są wysokie straty wody – w niektórych gminach sięgały one nawet 30-40% całkowitej objętości dostarczanej wody. W skrajnych przypadkach poziom strat był jeszcze wyższy, co oznacza, że znaczna część zasobów jest marnowana bezpowrotnie.

Jednym z najbardziej palących problemów ujawnionych przez NIK są nieprawidłowości związane z wodomierzami. Ich podstawowa funkcja to pomiar zużycia wody i precyzyjne naliczanie opłat. Jednakże kontrola wykazała, że w wielu miastach ich eksploatacja prowadzona była w sposób budzący poważne wątpliwości – chociażby na podstawie wyników z nieaktualnymi legalizacjami wodomierzy – w niektórych przypadkach wodomierze eksploatowane były przez wiele lat bez wymaganych przepisami badań. Oznacza to, że mogły one zawyżać lub zaniżać wskazania, co prowadziło do niesprawiedliwych opłat.

Raport NIK jednoznacznie wskazuje, że system zaopatrzenia w wodę w wielu miastach wymaga gruntownej reformy. Nieprawidłowości związane z wodomierzami, nieefektywność zarządzania oraz brak skutecznego nadzoru nad miejskimi spółkami komunalnymi przekładają się na gorszą jakość usług i dodatkowe obciążenia finansowe dla mieszkańców. Aby sytuacja uległa poprawie, konieczne są zdecydowane działania naprawcze, obejmujące lepszy monitoring, zmiany w prawie oraz większą transparentność działalności spółek komunalnych. Bez tych zmian problem będzie się jedynie pogłębiał, prowadząc do dalszego pogorszenia sytuacji mieszkańców.

Źródło: Najwyższa Izba Kontroli

 

Popularne Artykuły