niedziela, 9 listopada, 2025
spot_imgspot_img
spot_img

Najpopularniejsze

Zobacz również...

Park Narodowy Doliny Dolnej Odry coraz bliżej, czy dalej?  Jest projekt ustawy

Wiceminister Klimatu i Środowiska Mikołaj Dorożała poinformował, że projekt ustawy powołującej Park Narodowy Doliny Dolnej Odry został oficjalnie wpisany do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Po zakończeniu konsultacji społecznych dokument trafi do Sejmu. To ważny krok w kierunku utworzenia nowego parku narodowego w Polsce – pierwszego od 24 lat.

Projekt rozporządzenia wyznaczającego granice parku uzyskał już poparcie większości lokalnych samorządów. Zgodę wyraziły: Sejmik Województwa Zachodniopomorskiego, rady gmin Kołbaskowo, Widuchowa i Szczecin oraz rady powiatów gryfińskiego i polickiego. Park ma objąć unikatowe tereny Międzyodrza – rozległego, poprzecinanego wodami i kanałami obszaru między głównym i wschodnim korytem Odry.

W założeniu Park Narodowy Doliny Dolnej Odry ma nie tylko chronić cenną przyrodę, ale także stać się impulsem rozwoju lokalnej gospodarki – zwłaszcza turystyki przyrodniczej. Co istotne, zgodnie z zapowiedziami rządu, park nie wykluczy żeglowności Odry ani dotychczasowej aktywności wędkarskiej czy rybackiej. Finansowanie ma pochodzić z budżetu państwa.

Na tle szerokiego poparcia samorządów wyróżnia się Gryfino. Rada tej gminy zagłosowała za zaskarżeniem uchwał innych samorządów popierających park. To może wydłużyć proces legislacyjny lub wprowadzić dodatkowe komplikacje. Decyzja Gryfina wywołała falę krytyki, zwłaszcza wśród lokalnych aktywistów i osób od lat zaangażowanych w ochronę Międzyodrza. Mocny głos wybrzmiewa od Piotra Piznala, społecznika, zaangażowanego w utworzenia parku, a który bez ogródek mówi o politykach z Gryfina: „Wiejskie przepychanki, brak odwagi, małostkowość i polityczna gra o stołki okazały się ważniejsze niż dobro wspólne” – komentuje.

– W tym miodzie jest konkretna łyżka dziegciu.
Bo choć projekt idzie do Sejmu, Gryfino – miasto, które leży przy samym Międzyodrzu – wyautowało się z pierwszego etapu.
Gmina, które szczyci się hasłem „Energia Międzyodrza”, nie będzie częścią tej energii. Miasto, które jako JEDYNE ma stałe połączenie z wyspą, które mogłoby być centrum edukacji, turystyki, ochrony przyrody. Miasto, które mogłoby zyskać prestiż, rozwój, nowe miejsca pracy i sensowną przyszłość.
Ale nie. Bo wiejskie przepychanki, brak odwagi, małostkowość i polityczna gra o stołki okazały się ważniejsze niż dobro wspólne. Zabrakło rzetelnych informacji, odwagi, wizji i liderów z jajami. Efekt? Wszystkie benefity polecą do gmin ościennych. Znowu. A Gryfino? Będzie mogło się patrzeć zza płotu. Albo zza obwodnicy…
Więc może faktycznie czas zmienić motto miasta?
Z „Energia Międzyodza” na „Miasto tętniące rzycią”. Bo mentalnie i strategicznie jesteśmy właśnie tam – na końcu, z głową w d…

Mimo zawirowań, projekt ustawy zmierza do Sejmu. Kolejnym etapem będą konsultacje społeczne i prace parlamentarne. Jednak przed wejściem w życie ustawa będzie musiała jeszcze przejść przez Kancelarię Prezydenta. A to może być niepewny punkt – urząd prezydencki wkrótce obejmie Karol Nawrocki, a jego decyzje mogą być uwarunkowane bieżącą polityką. Nie można wykluczyć, że nowy prezydent zawetuje ustawę.

W najlepszym scenariuszu nowy park narodowy może powstać jeszcze w tej kadencji parlamentu. W najgorszym – utknie na etapie sądów i sporów politycznych.

Park Narodowy Doliny Dolnej Odry to projekt, który zyskał szerokie poparcie społeczne i samorządowe. Jego utworzenie oznaczałoby nie tylko lepszą ochronę środowiska, ale także nowe szanse dla lokalnych społeczności. Na drodze do realizacji stoją jednak lokalne konflikty i możliwe przeszkody polityczne. Najbliższe miesiące pokażą, czy ochrona Międzyodrza stanie się faktem, czy pozostanie niezrealizowaną wizją.

Popularne Artykuły