Na Pomorzu Zachodnim grzybiarze nie mają powodów do narzekań – po ulewach w ostatnich dniach w lasach zrobiło się tłoczno, a kosze szybko wypełniają się podgrzybkami, borowikami i maślakami. Sezon nabrał rozpędu, a leśne ścieżki znów rozbrzmiewają rozmowami amatorów grzybobrania.
– Dziś, z przyczyn niezależnych od planów, wybraliśmy się ponownie na popularną wśród szczecińskich grzybiarzy „chociwelkę”, tym razem w okolice zjazdu na Strumiany. I nie byliśmy tam sami – w lesie spotkać można było wielu pasjonatów z koszami. Każdy wracał z czymś, bo grzybów naprawdę nie brakowało – informuje nasz czytelnik.
Grzyby pojawiły się w okolicach Drawna, Trzebiatowa, Goleniowa, w Puszczy Barlineckiej, przy Nowym Warpnie i Dobieszczynie i wielu innych miejscach regionu.
– Las iglasty, w którym spacerowaliśmy, pachniał świeżością po deszczu i tętnił jesienną energią. Spacer połączony ze zbieraniem grzybów przyniósł nie tylko pełniejsze kosze, ale i chwilę wytchnienia – mówią nam doświadczeni grzybiarze spotkani w okolicach Dobieszczyna. – Właśnie teraz „startują” maślaki pstre, a wśród młodych podgrzybków pojawiają się pierwsze piękne, zdrowe borowiki – wymieniają.






