Po 11 latach postępowania karnego, Sąd Okręgowy w Szczecinie uznał za winnych dwóch lekarzy, w tym anestezjologa i kardiologa pracujących w tamtym czasie w Samodzielnym Publicznym Szpitalu Klinicznym nr 2 Pomorskiego Uniwersytetu Medycznego w Szczecinie, na których ciążył obowiązek opieki nad młoda kobietą. Pacjentka zmarła w 2014 roku. „Sąd Okręgowy zwrócił uwagę na złamanie szeregu procedur, na niedbalstwo, lekkomyślność i rutynę. Powyższe doprowadziło do ogromnej tragedii, z którą rodzina, najbliżsi do dziś nie mogą sobie poradzić” relacjonuje adwokat, Krzysztof Tumielewicz.
– Sąd kilkukrotnie podkreślał, że gdyby lekarze postępowali zgodnie z procedurami, do śmierci by nie doszło. W sprawie doszło do szeregu zaniechań przez lekarzy, w tym np. do niewykonania zdjęcia RTG we właściwym czasie, niewykonania badań TK, mimo wskazań do tego. Bagatelizowania złego stanu pacjenta. Na zmowę milczenia jaka wytworzyła się wokół tej sprawy – pisze w social mediach pełnomocnik rodziny zmarłem kobiety.
Do tragicznych wydarzeń doszło w 2014 roku. Do szpitala trafiła młoda kobieta, zaniechania ze strony lekarzy doprowadziły narażenie pacjentki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, a w konsekwencji za doprowadzenie do krwawienia z tętnicy podobojczykowej i wstrząsu krwotocznego, czym w sposób nieumyślny ostatecznie doprowadzili do jej śmierci.
W wyroku Sądu czytamy, że podczas zabiegu cesarskiego cięcia jeden z lekarzy:
– (…) przeprowadził zabieg wkłucia centralnego do żyły szyjnej w sposób nieprawidłowy, albowiem umieścił końcówkę cewnika naczyniowego w tętnicy podobojczykowej, a następnie zaniechał niezwłocznego dokonania kontroli radiologicznej, badań ultrasonograficznych oraz badania tomografii komputerowej sposobu wykonania wkłucia centralnego (…) narażając pacjentkę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia (…).
Drugi ze skazanych lekarzy:
– (…) nie dopełnił obowiązku sprawowania właściwej opieki medycznej nad pacjentką w ten sposób, że zapoznając się ze zdjęciem RTG klatki piersiowej pacjentki nie rozpoznał wadliwie wykonanego wkłucia centralnego do żyły szyjnej i pomimo konieczności wykonania zabiegu chirurgicznego usunięcia cewnika naczyniowego, czynność tę zlecił pielęgniarce zabiegowej, czym w sposób umyślny naraził pacjentkę na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia doprowadzając do krwawienia z tętnicy podobojczykowej i wstrząsu krwotocznego, czym w sposób nieumyślny doprowadził do jej zgonu.
Obaj lekarze zostali skazani na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata próby.
Jeden z lekarzy otrzymał grzywnę 230 stawek dziennych po 80 złotych każda, drygi 230 stawek dziennych po 100 złotych każda. Ponadto sąd wymierzył oskarżonym solidarnie po 5 nawiązek w kwotach po 100 000 zł każda.
Zmarła kobieta osierociła chwilę wcześniej urodzone dziecko.
