Dwie sztuczne wyspy, które powstały na Zalewie Szczecińskim w wyniku pogłębiania toru wodnego Świnoujście–Szczecin, zyskały nowe znaczenie przyrodnicze. Brysna i Śmięcka – bo tak je nazwano – szybko stały się siedliskiem dla ptaków, których obecność zaskoczyła nawet ornitologów.
Dominik Marchowski, badacz przyrody, już w ubiegłym roku zwracał uwagę na wyjątkowość tego miejsca. W 2024 roku potwierdziło się, że wyspy stanowią ważny punkt lęgowy dla szablodzioba – gatunku rzadko dotąd gniazdującego w Polsce. Odnotowano tu aż 44 pary lęgowe tych ptaków – 39 na Brysnej i 5 na Śmięckiej. Dla porównania, w 2022 roku było ich zaledwie 14, a w 2023 – 25.
Obecność szablodziobów to niejedyny przykład przyrodniczego fenomenu. Wyspy stały się również siedliskiem dla takich gatunków jak rybitwa białoczelna, sieweczka obrożna czy ohar. Brak drapieżników i niemal całkowita nieobecność ludzi stworzyły wyjątkowo sprzyjające warunki do rozrodu – płaskie, piaszczyste plaże, brak zabudowy, brak hałasu. Obserwacje prowadzone na miejscu potwierdzają, że wyspy przyciągają coraz więcej rzadkich i wrażliwych gatunków ptaków.
Choć piach użyty do budowy wysp nie był najwyższej jakości – wydobyty z dna zalewu, zawierał m.in. elementy plastikowe – przyroda szybko przystosowała się do nowych warunków. Ornitolodzy usuwali śmieci, ale zaznaczają, że dla ptaków znacznie istotniejsze są stabilność siedliska i brak zakłóceń ze strony człowieka.
Sytuacja ta pokazuje, że sztuczne formy krajobrazu mogą zyskać zupełnie nowe znaczenie w skali przyrodniczej, jeśli tylko zostaną odpowiednio wykorzystane.





